Wczoraj byliśmy na objazdowej wycieczce po mieście. Zorganizowana przez „maratończyków” wiec w autokarze sami biegacze. Z Polski jesteśmy we czworo.
Dzisiaj wybraliśmy się tym samym autokarem (wycieczka dla tych, którzy przylecieli wczoraj) po to tylko aby dojechać do cmentarze Recoleta i pieszo dojść do ogrodu japońskiego.
Po wczorajszych 35st, dzisiejsze 20-24 to straszna zimnica :-(
O 17 odprawa i o 2:30 w NYC wyjazd autokarem na lotnisko i lot do Ushuaia.