Wreszcie lecimy za dnia - ponieważ powietrze jest krystalicznie czyste, liczymy na fajne widoki. Lotnisko w Queenstown jest przepięknie położone - dookoła ośnieżone góry i błękitne jezioro - bajka.
Wycieczka po Great Ocean Road - zbudowana przez powracających z I Wojny żołnierzy w hołdzie tym, co nie wrócili - wspaniały pomnik pamięci. Droga wije się wzdłuż oceanu - co chwile małe, czasem na 1 auto zatoczki widokowe bo widoki sa wręcz niesamowite - pogoda wprost wymarzona na podziwianie przyrody. Po drodze przez Las deszczowy przymusowy przystanek - las pachnie eukaliptusami :-)
Dotarliśmy wreszcie nad klify i formacje "12 apostołów" z których w wyniku erozji zostało jedynie 8. Przy okazji spotkaliśmy tubylca - kangur wcale się nas nie bal i podeszliśmy całkiem blisko. Wspaniały dzień !
Grea Ocen Road to jak mówią niektórzy najpełniejsza droga nad oceanem - my całkowicie zgadzamy się z tym!