Staramy sie nie zwracac uwagi na różnicę czasu. Z rana wyruszylismy do ST Jacobs (100km od Toronto) na targ Mennonitów - niestety ale od mojej poprzedniej wizyty w ty miejscu wiele się zmieniło (na gorsze). Mennonitów jak na lekarstwo a za to pełno Chińczyków i ich badziewia. Jeden(sic!) wózek mennonitów. Poprzednio dużo było stoisk z wyrobami Mennonitów a teraz straszliwe tłumy ludzi, kilka Mennonitek w roli sprzedwaczyń i to wszystko. Komercja nawet tutaj, a szkoda bo nie ma już tego charakteru jak dawniej. W miasteczku te sklepy tylko dla turystów.
szkoda